Żadna inna instytucja o charakterze religijnym nie zrobiła w Hollywood na przestrzeni ostatnich kilku dekad takiej furory jak kościół scjentologiczny. Jej członkowie określają ją mianem organizacji "non profit" jednak nie od dzisiaj wiadomo, że założona przez Rona L. Hubbarda sekta wyzuwa swoich członków z emocji i dużych kwot pieniędzy. Mimo to przy założeniach scjentologów twardo stoi Tom Cruise, pozostając najpopularniejszym scjentologiem świata.
Po śmierci Elvisa Presleya do organizacji dołączyła jego żona Priscilla, która w objęciach sekty wychowywała swoją córkę. Przez lata Priscilla trwała w kościele scjentologicznym podobnie jak młoda Lisa Marie, która prędzej niż matka zdecydowała się na odejście:
Powoli zabierali mi pieniądze i duszę, wszystko - mówiła wtedy. Ulegałam autodestrukcji.
Dla Lisy było to tym trudniejsze, iż odejście z kościoła równa się rezygnacji z kontaktów z członkami rodziny, którzy w niej pozostają. Po trzech latach Priscilla podjęła taką samą decyzję.
Wystarczy. Mam dość - skomentowała 72 latka.
Dołączyła tym samym m.in. do Demi Moore czy Katie Holmes. W sekcie wciąż pozostają Juliette Lewis czy Kirstie Alley.
**Piwna parafia
**