Julia Wieniawa jeszcze kilka miesięcy temu biła się z myślami, co zrobić ze swoją najbliższą przyszłością. Już sama nie wiedziała, czy ma grać, śpiewać czy wyjechać do Nowego Jorku uczyć się w szkole Lee Strasberga.
Na szczęście sytuacja sama się rozwiązała. Wieniawa podpisała kontrakt w firmą fonograficzną Kayax, chociaż jej szefowa miała ponoć pretensje o zbyt frywolne zachowanie Julii na tegorocznym Open'erze. Wieniawa zapewnia, że to nieprawda. Zobacz: Julia Wieniawa zapewnia: "Nie dostałam bury od Kayah!"
Na tym nie koniec sukcesów. Jak informuje magazyn Party, młoda aktorka dostała rolę w nowym filmie Patryka Vegi Kobiety mafii.
Obecnie trwa cicha rywalizacja między Vegą a Władysławem Pasikowskim, który z nich lepiej pokaże realia polskiego świata przestępczego. Pasikowskiemu udało się przekonać Marcina Dorocińskiego, by w nowym Pitbullu powrócił jako Despero, za to Vega do Kobiet mafii pozyskał Bogusława Lindę, niegdyś ulubionego aktora Pasikowskiego. Oprócz niego wystąpi reszta stałych współpracowników Vegi, między innymi Sebastian Fabijański, Katarzyna Warnke i Tomasz Oświęciński.
Julia jednak najbardziej panikuje przed spotkaniem z Lindą.
To jeden z jej największych idoli i autorytetów aktorskich - ujawnia znajomy Wieniawy. Julka bardzo się denerwuje przed spotkaniem z nim.
Nie powinna. Bogusław i tak raczej nie będzie miał pojęcia, kim Julka jest. No, i niech lepiej nie rozmawia z nim o Wajdzie.
**Julia Wieniawa: Dostałam mejla, że mój związek z Antkiem się rozpadł!
**