Ciężko wyobrazić sobie tragedię, która spotkała 12-letnią Ukrainkę. Dziewczynka była wielokrotnie gwałcona przez członków rodziny i przyjaciół jej braci. Matka zmusiła ją nie tylko do urodzenia dziecka poczętego w wyniku gwałtu, ale również do opowiadania na oczach widzów o sytuacjach, które ją spotkały, w programie, który ma być transmitowany na żywo w jednej z ukraińskich telewizji.
12-letnia Tanya Luchishin w wyniku gwałtu zaszła w ciążę, mając zaledwie 11 lat. Rodzice zdecydowali, że urodzi dziecko. Jako ojca swojej córki dziewczynka wskazała 18-letniego Andriyema, który miał wejść do domu, w którym mieszkała, a później zmusić do uprawiania seksu.
Dziewczynka płacząc wyznała przed kamerami, że nie protestowała.
Nie wołałam o pomoc. Po prostu milczałam - mówiła na antenie.
Wielokrotnie gwałcone, 12-letnie dziecko, telewizja wykorzystała do zwiększenia oglądalności i już w pierwszym odcinku "show" zamierza skonfrontować Tanyę z jej oprawcą. Przed programem zostały przeprowadzone badania DNA, które wykluczyły ojcostwo Andriyema, czego możemy dowiedzieć się ze zwiastunu programu.
Wcześniej na oczach milionów telewidzów nastolatek przyznał się do winy i choć oficjalnie nie jest ojcem dziecka, za gwałt grozi mu od 5 do 10 lat pozbawienia wolności.
Andryi nie był jedynym gwałcicielem, który skrzywdził 12-latkę. W kolejnym odcinku telewizyjnego programu stanie twarzą w twarz z ojcem swojego dziecka. Wśród osób, które ją krzywdziły, molestowały i gwałciły, dziewczynka wskazała dwóch braci: 15-letniego Volodya i 17-letniego Viktora, a także swojego ojczyma, 35-letniego Ivana.
Na nagraniu, które ma zachęcić do obejrzenia programu, widać, że 12-letnia dziś Tanya nie chce ujawniać szczegółów tragedii, która ją spotkała. Dziewczynka nie chce odpowiadać na większość pytań, ciągle płacze. Za wszystkim stoi 31-letnia Anna Luchishin, matka dziewczynki, która prawdopodobnie za zmuszanie córki do publicznych zeznań na temat tak intymnych i tragicznych wydarzeń w jej życiu otrzymuje spore wynagrodzenie.
Psychologowie twierdzą, że program pogrąża dziewczynkę i tak w już bardzo głębokiej depresji i lęku. Sąsiedzi twierdzą, że sprawę zauważyli dopiero, gdy dziewczynka była już w ciąży.
Jak nisko trzeba upaść, żeby zarabiać pieniądze na nieszczęściu własnego dziecka, któremu program prawdopodobnie do końca zniszczy życie?
**Zatrzymanie podejrzanego o gwałt na 8-latce
**