Pierwszy numer arabskiego Vogue'a ukazał się w marcu tego roku i od razu wywołał kontrowersje. Nowa edycja "biblii mody" zdobyła rozgłos przede wszystkim za sprawą współpracy z siostrami Hadid, które na potrzeby prestiżowych sesji przypomniały sobie o swoich palestyńskich korzeniach. Świeżo "nawrócone" modelki chętnie pozowały w strojnych chustach i hidżabach, a internauci zarzucili im powierzchowne lansowanie się na nie swojej kulturze.
Zobacz też: Gigi Hadid rozchyla usta w hidżabie
Gwiazdą nowego, listopadowego wydania arabskiego Vogue'a została Rihanna, która na potrzeby sesji Grega Kadela przebrała się w strój Nefretete. Choć 29-latka od dawna interesuje się starożytnym Egiptem, a wizerunek legendarnej królowej ma nawet wytatuowany na żebrach, internauci zdążyli już porównać ją do sióstr Hadid. Zdaniem "fanów", Barbadoska potraktowała ważny element egipskiej kultury jako stylizację, która ma na celu wypromować jej autorskie kosmetyki na nowym rynku.
Zobaczcie pierwsze ujęcia z sesji, która już zdążyła wywołać zamieszanie w sieci.
**Olejnik krytycznie o #Metoo: "Nie szalejmy, za chwilę będzie seksmisja"
**