Obserwując karierę Anny Lewandowskiej, niegdyś Stachurskiej, można odnieść wrażenie, że chce znać się na wszystkim, co może przynieść jakiekolwiek pieniądze. Najwidoczniej judo i karate nie były tak dochodowe jak kulki mocy i słoiki motywacyjne. Ania sprzedaje zresztą nie tylko pospolite gadżety dla zapatrzonych w nią fanek, ale także produkty "innowacyjne" w rodzaju koszul do karmienia oraz podpórek pod książki z motywacyjnym napisem.
Mimo krytyki przeplatanej politowaniem i kpinami z "wszechstronności", Ania idzie w zaparte i produkuje coraz więcej motywacyjnych gadżetów. Teraz przyszła pora na... kalendarz motywacyjny za 49,99 zł. Jak można sądzić ze zdjęcia, którym Lewandowska pochwaliła się na Instagramie, gadżet będzie zawierał prywatne zdjęcia Ani i Roberta:
Związek świadome wsparcie, świadoma przyjaźń, świadome cele! I MOTYWATORY 2x (na tym zdjęciu już w zasadzie 3x) Foto. z kalendarza HEALTHY YEAR BY ANN 2018 -(Kwiecień 2017) - zareklamowała, pokazując jedną ze stron kalendarza.
Na fotografii widać także jedną ze złotych myśli Ani: Jeśli złapiesz się na negatywnym myśleniu, zadaj sobie pytanie: Po co ci to?.
Obserwując karierę Ani, my zadajemy sobie takie pytanie nawet bez negatywnego myślenia.
**Bojarska-Ferenc broni Lewandowskiej: "Wymiotować się chce, Polacy są tak mało inteligentni?"
**