Niedawno pisaliśmy o tym, że John Mayer rzucił Jennifer Aniston. Okazuje się jednak, że nie on zakończył ich związek. To aktorka postanowiła odejść od muzyka po tym, jak ten wielokrotnie ją zdradził!
Jennifer chciała wierzyć w to, że John jest mężczyzną na całe życie. Wmawiała sobie, że lubiący imprezy, narkotyki i panienki muzyk traktuje ich związek równie poważnie jak ona. Była na tyle zdesperowana, że wybaczała mu kolejne zdrady i udawała, że nie wie o seksie z fankami.
Kiedy informacje o kochankach Mayera przedostały się do mediów, Aniston postawiła muzykowi ultimatum – jeśli zdradzi ją jeszcze raz, ona odejdzie. Jednak Mayer nie potraktował jej gróźb poważnie. W ciągu miesiąca zdążył zaliczyć kelnerkę, asystentkę promotora jego trasy koncertowej i nastoletnią fankę.
Jennifer przechodzi trudny okres – mówi jej bliski przyjaciel. Ona szuka w związku stabilizacji i lojalności. Chociaż minęło już tyle lat, nadal rozpamiętuje utratę Brada Pitta. Tak bardzo zależy jej na trwałym i szczęśliwym związku, że byłaby gotowa udawać. Gdyby wiadomość o zdradzie Johna nie przedostała się do mediów, pewnie nadal okłamywałaby samą siebie.