Zły czas w Hollywood trwa. Jeszcze kilka miesięcy temu nie spodziewano się, że zeznania przeciwko jednemu producentowi filmowemu z Los Angeles zamienią się w lawinę oskarżeń dotyczących molestowania seksualnego. Wygląda na to, że kalifornijskie sądy czeka dużo pracy:
Od dwóch tygodni nie ma dnia, by w mediach nie pojawiły się kolejne doniesienia na temat przemocy seksualnej w Hollywood. Teraz świat usłyszał o kolejnym wpływowym mężczyźnie, który miał molestować i gwałcić.
Brett Ratner, znany amerykański reżyser i producent, twórca m.in. Godzin szczytu, został właśnie oskarżony o gwałt i napastowanie seksualne. Jedna z kobiet twierdzi, że została zgwałcona przez Ratnera 12 lat temu.
Producent nie przyznaje się do winy i zamierza wytoczyć swojej oskarżycielce proces.
Wśród aktorek składających zeznania przeciwko reżyserowi znalazły się Olivia Munn, Natasha Henstridge, Jaime Ray Newman, Katharine Towne, Eri Sasaki i Jorina King. Kobiety twierdzą, że Ratner masturbował się w ich obecności, zmuszał je do seksu oralnego, a także opisywał, jakiego seksu oralnego sobie życzy.
Niedawno ujawniono, że Ratner pracował nad biografią Hugh Hefnera, a rolę główną zagrać miał Jared Leto. Gwiazdor odcina się jednak od tego projektu. Nie wiadomo, jak potoczą się dalsze losy produkcji jak i samego Ratnera.