Wszystko wskazywało na to, że ślub Cichopków odbędzie się jeszcze w tym roku. Menedżerka Kasi twierdziła, że wspólna podróż pary po Stanach Zjednoczonych miała właśnie służyć spokojnemu ustaleniu szczegółów. W Polsce podobno "nie mieli na to czasu"!
Teraz jednak jesienna data ślubu staje pod znakiem zapytania: _**Kasia praktycznie dopiero przed Bożym Narodzeniem znajdzie chwilę na oddech**_ - mówi Życiu na gorąco koleżanka aktorki. Rzeczywiście - jesień wypełnią jej zdjęcia do M jak miłość, a każdy weekend będzie miała zajęty mizdrzeniem się do kamery w kolejnej edycji Jak Oni śpiewają. Ale żeby nie miała ani chwili? Nawet żeby zorganizować wesele z czyjąś pomocą?
Ślub odbędzie się zapewne w okolicach świąt, ale na pewno nie w Boże Narodzenie, bo Kasia chce je spędzić z rodziną - mówi jej koleżanka. Podobno póki co najbardziej prawdopodobnym terminem są dni pomiędzy świętami i Sylwestrem. Chyba, że Kasia znów się nie wyrobi. U Hakiela sprawa też nie wygląda różowo - otwiera kolejne szkoły tańca i ostro walczy o klientów.
W najbliższych miesiącach musi zabezpieczyć siebie i Kasię na przyszłość - tłumaczy go znajoma.
To jakaś komedia. Nie czują się jeszcze zabezpieczeni? Normalni ludzie pracują, zarabiają, żyją i borą śluby, a Cichopki żalą się, że mają tak ciężką pracę, że nie mogą znaleźć na to ani chwili.