Katarzyna Skrzynecka zaręczyła się chyba wreszcie ze swoim "pakerem", Marcinem Łopuckim, który uczepił się jej pod koniec jej małżeństwa z Urbańskim. Plotkę tę potwierdzają zdjęcia z ostatniej chałtury Kasi w Wiśle. Pojawiła się tam z nowym pierścionkiem na palcu.
Jak myślicie, czy musiała za niego zapłacić z własnej kieszeni? Marcin dął się przecież poznać na początku ich romansu jako facet, który pozwala kobiecie płacić za swoje ciuchy w sklepie. Czy możliwe, żeby "szarpnął się" na pierścionek z brylantem?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.