Trwa ładowanie...
Przejdź na

Piosenka Popka trzyma przy życiu potrąconego przez samochód chłopca! "To cud!"

90
Podziel się:

"Zareagował dopiero na piosenkę rapera "Braci się nie traci". Zaczął się ruszać!" - mówi matka poszkodowanego w wypadku chłopca.

Piosenka Popka trzyma przy życiu potrąconego przez samochód chłopca! "To cud!"

Popek Monster czyli Paweł Mikołajuw słynie z wulgarnej twórczości, rozrywkowego trybu życia i podejmowania dość kontrowersyjnych decyzji jeśli chodzi o ingerencję w wygląd. Raper wytatuował sobie całe ciało i gałki oczne oraz poddał się skaryfikacji twarzy. W międzyczasie Popek był częścią mocno kontrowersyjnego projektu Gang Albanii, gdzie nagrywał niecenzuralne piosenki dla spragnionych "rockowego stylu życia" nastolatków.

Jak się okazuje, wątpliwej jakości twórczość rapera służy nie tylko do deprawowania młodzieży, ale niesie ze sobą też wiele dobrego. Chłopiec, który ucierpiał w wypadku samochodowym i obecnie w szpitalu walczy o życie, dzięki piosence Popka, zaczął się poruszać.

Samochód uderzył w chłopca przechodzącego przez ulicę z taką siła, że dziecko zatrzymało się dopiero na jednym z przydrożnych słupów. Na miejscu wypadku obecny był ksiądz, który widząc tragiczny stan dziecka od razu udzielił mu ostatniego namaszczenia. Lekarze w szpitalu walczą o życie dziecka. Niestety, w wyniku uderzenia u chłopca wystąpił uraz czaszkowo-mózgowy, obrzęk oraz stłuczenie mózgu. Złamana została również podstawa czaszki. Chłopiec ma problemy z wydolnością oddechową i krążeniową.

Walczymy każdego dnia - mówiła matka dziecka, podczas rozmowy z raperem, którego poprosiła o pomoc i wezwała do swojego syna.

Lekarze poprosili rodziców, żeby próbowali znaleźć kontakt z synem. Mówili, że muszą sprawdzić czy reaguje na bodźce. Mama wpadła na pomysł, aby włączyć mu piosenki jego ulubionego rapera - Popka. Przy piosence Braci się nie traci chłopiec zaczął się ruszać.

Widząc efekty i wpływ idola na swoje chore dziecko, zdesperowana matka postanowiła zgłosić się bezpośrednio do artysty z prośba o pomoc.

Popek od razu zdecydował o przyjeździe do swojego chorego fana.

Rzucam wszystko i jadę - mówił Mikołajuw. Jak usłyszałem całą historię, to byłem na miejscu po 44 godzinach od telefonu. Walczymy o to, by z naszej fundacji "Rycerze i Księżniczki" zapewnić mu rehabilitantów. Będziemy chcieli pomóc temu dzieciakowi. Sytuacja wygląda tak, że potrąciło go auto. Przy życiu trzyma go jedna z moich piosenek, ściągnęła mnie do niego jego matka, bym dodał mu otuchy i wsparcia. Mnie to nic nie kosztuje, tak samo jesteśmy w stanie pomóc w dalszej rehabilitacji - mówił raper w rozmowie z WP SportoweFakty.

Popek po przyjeździe do szpitala, wręczył poszkodowanego chłopcu kilka upominków i zaproszenie na swój koncert. Zobowiązał się również do pomocy w rehabilitacji chłopca. Zaproponował włączenie się do organizacji zbiórek charytatywnych.

W oczach ludzi jestem odbierany jako świr, ale tak naprawdę jestem normalnym człowiekiem, tylko że nie wyglądam. Mnie to nic nie kosztuje. Moja dewiza to "jak mogę, to pomogę", więc dlaczego miałbym nie pomóc

Podejrzewaliście go o działalność charytatywną?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(90)
WYRÓŻNIONE
gość
7 lat temu
Każdy by wstał, żeby to wyłączyć
Gość
7 lat temu
Wygląd, postura, zachowanie to tylko wizerunek dla mediów, które muszą czerpać z każdego artysty. Charakter, empatia to rzeczy nie widoczne 'gołym' okiem. Brawo! Pa
Gość
7 lat temu
Szczęście w nieszczęściu. Ale niech zdrowieje!!!
Emma
7 lat temu
Dajcie mu spokoj..niech wygląda jak chce,nikomu krzywdy nie robi.Sam ma córke i pewnie wie jaki to ból być bezsilnym jako rodzic.
gość
7 lat temu
Ja tam lubię gościa. Jest kontrowersyjny, jest sobą i nie udaje słodkopierdzącego celebryty. Ma w sobie coś autentycznego. Gdyby był w USA już sawno byłby mega sławną i obrzydliwie bogatą gwiazdą, a ludzie by go uwielbiali. Miał przesrane życie i spoko, że wyszedł z tego bagna.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (90)
Gość
7 lat temu
Ja również miałam kiedyś bardzo poważny wypadek samochodowy. Uraz mózgowo-czaszkowy, stłuczenie mózgu oraz naderwany pień mózgu. Kilka miesięcy w szpitalu, na samym OIOM-ie ponad miesiąc w śpiączce. Dzisiaj powinnam być "roślinką". Dzięki modlitwom rodziny do Jezusa zostałam uzdrowiona. Nawet lekarze ze szpitala oficjalnie mówią, że to ewidentnie cud. Bo ja teraz normalnie funkcjonuję, a musiałam na nowo uczyć się wszystkiego. Mówienia, chodzenia, jedzenia. TYLKO JEZUS może pomóc!!!
gość
7 lat temu
Wiara czyni cuda jak frytki i sterydy;)))
jowita
7 lat temu
chlopiec maly slucha popka? przeciez to same przeklenstwa i pustostan...
jaro
7 lat temu
Popek ratuj chłopaka dostałeś dar od Boga nie spapraj tego.
Gosia
7 lat temu
A ja lubię Popka i wiem że jest fajnym gościem. Gdyby mąż w takiej sytuacji jak ten chłopiec puścił mi np .wodospady lub Baskę też bym była szczęśliwa i bym reagowała. Szacun Popek
gość
7 lat temu
Świr o gołębim sercu
Gość
7 lat temu
Ze zdjęciami debili którym to się spodobało
Gość
7 lat temu
Dzieciak umiera .... a takie gnoje jak wy się nabijają!!! Mamusie muszą być dumne!!!!
Gość
7 lat temu
Facet na świra tylko pozuje, przecież widać, że to ciepły człowiek. Ile gwiazd olaloby sprawę, a on przyjechał od razu.
gość
7 lat temu
beatyfikować popka
gość
7 lat temu
trzeba było mu puścić Cypisa "nie spać zwiedzać zapie*dalać" xD
Gość
7 lat temu
Większy wstrząs niż defibrylacja.
Gość
7 lat temu
Kurde no może miły gest ale bilet na koncert na którym i tak sie chłopak nie znajdzie ???
biedronka
7 lat temu
no i Pop zostanie swietym!
...
Następna strona