Po rozstaniu Jennifer Aniston i Johna Mayera w mediach pojawiły się wypowiedzi zarówno aktorki, jak i muzyka. Byli kochankowie chętnie opowiadają o zerwaniu, każe z nich przedstawia oczywiście własną wersję wydarzeń.
Aniston twierdzi, że ich miłość zabiły zdrady Mayera. Natomiast on utrzymuje, że rozstali się z powodu... nudnego seksu. W wywiadzie dla gazety National Enquirer John zapewnia, że to on zerwał:
To ja skończyłem tę znajomość. Nie chciałem marnować jej czasu. Jennifer była bardzo zaangażowana, natomiast dla mnie to było jedynie ciekawe doświadczenie. Niestety z czasem zaczęło wiać nudą. Jestem przekonany, że większość ludzi na świecie, którzy są w stałych związkach, chciałoby z nich uciec, ale nie wiedzą, jak to zrobić. Ja wolę być szczery wobec siebie i partnerki.
Jenny to taka miła, urocza i ciepła dziewczyna – dodaje Mayer. Nasz seks szybko stał się automatyczny. Ludzie albo się pociągają, albo nie. Między nami chemia wygasła niedługo po pierwszym stosunku. Mimo to nigdy jej nie zdradziłem. Media kłamią!
Teraz za to zrobiłeś coś gorszego. Czy można jakoś bardziej poniżyć kobietę? Oczywiście nie będąc Tomaszem Lisem, bo to jednak inna liga.