Podczas gdy w Hollywood szaleje afera z molestowaniem, Roman Polański od lat oskarżany jest o przestępstwa o charakterze seksualnym, spędzając w sądach kolejne miesiące. Reżyser, któremu początkowo zarzucano "jedynie" analne zgwałcenie 13-latki podczas imprezy z Jackiem Nicholsonem, z czasem usłyszał kolejne oskarżenia. Ostatnio Renate Langer, 61-letnia dziś była aktorka i modelka, oskarżyła Polańskiego o gwałt, do którego miało dojść... 45 lat wcześniej:
Nad zarzutami pochyliła się szwajcarska prokuratura, która uznała ostatecznie, że nie będzie zajmować się sprawą. Wykazano, że karalność domniemanego przestępstwa już dawno się przedawniła. Prawnik Polańskiego Herve Temime zaznaczył, że reżyser uznał zarzut Langer za bezpodstawny.
Polański mieszka i tworzy obecnie we Francji i w Szwajcarii. Zarówno Szwajcaria, jak i Polska, odrzuciły amerykańskie wnioski o ekstradycję reżysera do USA.
**Kolejna kobieta oskarża Polańskiego
**