Chrissy Teigen w teorii jest modelką, ale najwięcej rozgłosu zawdzięcza swojej charyzmatycznej osobowości i medialnemu małżeństwu z Johnem Legendem. 31-latka sporą wagę przywiązuje do mediów społecznościowych, w których promuje się na "normalną, zdystansowaną dziewczynę". Jak na rasową celebrytkę przystało, regularnie przypomina też o sobie w sesjach i na ściankach, na których zdarzało jej się pokazać trochę za dużo...
Teigen, która wśród Amerykanek uchodzi za "ikonę stylu", systematycznie ustawia się z paparazzi na "spontaniczne" sesje na chodniku. Środowe wyjście do piekarni w Nowym Jorku było dla niej okazją do zaprezentowania się w codziennym wydaniu. Modelka założyła czarne dżinsy J Brand, do których dobrała biały sweterek One Teaspoon i obszerną, dżinsową kurtkę od Alexandra Wanga. Uzupełnieniem designerskich ubrań były luksusowe dodatki: botki Saint Laurent za 5 tysięcy złotych, pasek Gucci za 1,5 tysiąca i okulary-pilotki od Victorii Beckham za kolejne 2 tysiące.
Zobaczcie, jak Teigen ubiera się na co dzień. Widać, że ma na sobie kilkanaście tysięcy złotych?