Kristen Stewart w ostatnich latach udało się "wyjść z szafy" i dobitnie zerwać z wizerunkiem idolki nastolatek. 27-latka umacnia swój status "alternatywnej" aktorki, umawia się z top modelką, a po godzinach funkcjonuje jako ambasadorka domu mody Chanel. Na co dzień słynie z nonszalanckiego stylu, który wśród jej fanek wywołuje ostatnio sporo kontrowersji.
Mimo imponującej listy osiągnięć, aktorka postanowiła spróbować swoich sił w roli reżyserki. Jej krótkometrażowy film Come Swim został już wyświetlony na festiwalu Sundance, a w czwartek miał swoją oficjalną premierę w Los Angeles. Jako gwiazda wieczoru, Stewart na ściance pojawiła się w "efektownej" stylizacji: do workowatych, fuksjowych spodni od Zuhaira Murada za 7 tysięcy złotych dobrała krótki, biały t-shirt z dziurami od marki Murmur. Wzrok przykuwała nowa fryzura z balejażem przypominającym blond łaty.
Zobaczcie, jak ambasadorka Chanel debiutowała w roli reżyserki. Elegancka?
**Zestresowana modelka plus size: "U mnie roluje się tłuszcz. To nie jest brzydkie?"
**