Phil Collins stracił prawie cały dorobek swojego życia. Dzięki swojemu talentowi muzyk zbił ogromną fortunę, którą następnie stracił w wyniku trzech rozwodów. Na swoje nieszczęście z żadną z żon nie podpisał intercyzy.
Orianne Cevey, ostatnia żona muzyka, wygrała właśnie sprawę rozwodową i sąd przyznał jej... 46 milionów dolarów! Dodatkowo otrzyma ona dom, w którym mieszkała razem z Philem oraz jego kolekcję luksusowych samochodów. Collins został także obciążony pełnymi kosztami procesu. Kochliwemu gwiazdorowi niewiele pozostało więc z ogromnej fortuny.
Po odczytaniu wyroku Collins zapowiedział, że już nigdy się nie ożeni i że jeśli ten pomysł przyjdzie mu do głowy...to prewencyjnie się zastrzeli.