W poniedziałkowy wieczór reprezentacja Polski rozegra drugi (po piątkowym spotkaniu z Urugwajem) mecz towarzyski, tym razem mierząc się z Meksykiem. Na trybunach na pewno zasiądą największe gwiazdy reprezentacji w osobach Mariny Łuczenko-Szczęsnej i Sary Boruc, ale istnieje niebezpieczeństwo, że i tak niczego nie zobaczą, zajęte robieniem kolejnych selfie.
Przypomnijmy, jak dopingowały piłkarzy ostatnim razem: WAGs podziwiają siebie przez telefony komórkowe na meczu Polska-Urugwaj... (ZDJĘCIA)
Słabe skupienie WAGs można wytłumaczyć też faktem, że selekcjoner Adam Nawałka dał odpocząć najpopularniejszym piłkarzom, wśród których znaleźli się między innymi Robert Lewandowski i Grzegorz Krychowiak. Ten ostatni w ogóle od kilku tygodni znany jest raczej ze swoich stylizacji poza boiskiem, a nie z bramek, jakie na nim strzela. Wyśmiał to trochę Tomasz Hajto, który zdziwił się, że Krychowiak sam nie poprosił Nawałki o uwzględnienie w składzie:
Krychowiak? A co on, odpoczywa po rocznym odpoczynku? Przecież on rok nie grał w piłkę - zżymał się Hajto na antenie programu Cafe Futbol. Sam powinien przyjść do selekcjonera i poprosić o to, żeby móc zostać na zgrupowaniu i zagrać z Meksykiem. Zwolnienia Kamila Grosickiego ze zgrupowania też nie potrafię pojąć...
Cóż, Grzegorz nie wyglądał na wybitnie zmartwionego tym faktem. Dzięki urlopowi mógł odwiedzić przedszkole, kupić nowe, markowe rzeczy i sfotografować się ze swoją dziewczyną. Po co ma się męczyć na boisku...
**Partnerka Krychowiaka w stroju kąpielowym. Te zdjęcia robią furorę
**