Współpraca Magdy Gessler z Jackiem Lotyczem, pochodzącym z Wrocławia restauratorem, rozpoczęła się pięć lat temu. Gessler odwiedziła jego lokal przypadkiem, podczas kręcenia Kuchennych rewolucji w Bukowinie. Właściciel wywarł na niej tak piorunujące wrażenie, że postanowiła zaproponować mu współpracę. Pojawiły się nawet plotki o romansie, zwłaszcza, że Magda znana jest ze swojej słabości do dużo młodszych mężczyzn.
Wydaje się jednak, że tym razem Gessler pozostała wierna Waldemarowi Kozerawskiemu i nie sypia z młodszym o 18 lat współpracownikiem.
Mimo to Lotycz uzyskał ogromny wpływ na jej decyzje.
Jak donoszą w rozmowie z Faktem osoby z otoczenia restauratorki, od dłuższego czasu starał się zamknąć ją w "złotej klatce" i w końcu mu się udało. Podobno nie dopuszcza do Gessler prawie nikogo, a także kontroluje jej kalendarz oraz życie prywatne.
_**Jemu chodzi o komfort Magdy**_ - wyjaśnia informator tabloidu. Jakiś czas temu jeden z bliskich współpracowników, który często bywał w jej domu, nadużył zaufania Magdy. Robił jej zdjęcia w niekorzystnych sytuacjach i zdradził wiele sekretów domu. To kosztowało ją sporo nerwów. Jacek sprawuje teraz kontrolę nad życiem Magdy i dba, by już nigdy nie doszło do takich sytuacji. Załatwia za nią prawie wszystko.
Na szczęście restauratorce oderwanie od świata zupełnie nie przeszkadza. Podobno jest nawet zadowolona, że ktoś się o nią tak troszczy.