Nie raz pisaliśmy już, że Doda ma gdzieś przepisy drogowe, nie mówiąc o elementarnej kulturze jazdy. Lubi wciskać gaz, jeździ bardzo agresywnie i pokazuje "faki" ludziom w tańszych samochodach (przypomnijmy: Dziwne zachowanie Dody w porshe ) Nasz czytelnik spotkał ją niedawno w centrum Warszawy za kierownicą porsche:
Doda jechała z koleżanką [pewnie Mają albo Anetą - innych nie posiada]. Postanowiłem pojechać za nią i zobaczyć, jak jeździ. Na rondzie Dmowskiego skręciliśmy w Marszałkowską, kierunek Świętokrzyska. Po przejechaniu niecałych 400 metrów na Dodę trąbiły 2 samochody. Powodem zdenerwowania kierowców była niechlujna i piracka jazda. Zamiast jechać jednym pasem postanowiła jechać środkiem 2 pasów. Podjechaliśmy bliżej, żeby zobaczyć, czemu tak dziwnie jedzie - przy uchu trzymała telefon. Zmieniając pasy nie używała kierunkowskazów, widocznie tak strasznie wciągnęła ją rozmowa przez telefon komórkowy.
Dlatego właśnie rozmawianie bez zestawu głośnomówiącego jest zabronione. Szkoda, że pewnie żaden policjant nie miałby dość silnej woli, by wyegzekwować od Dody mandat. To właśnie świadomość tego ją tak rozpuściła.