Po wielu miłosnych perturbacjach, które na przestrzeni lat miały miejsce między Seleną Gomez a Justinem Bieberem wygląda na to, że naprawdę do siebie wrócili. Plotki o ich schadzkach krążyły od dłuższego czasu, ale nikt nie wierzył w to, że celebryci naprawdę mogliby się zejść. Biorąc pod uwagę zamiłowanie Kanadyjczyka do prostytutek, narkotyków i alkoholu, wydawać by się mogło, że celebrytka nigdy już nie wejdzie do tej samej rzeki. A jednak.
Przypomnijmy: Justin Bieber i Selena Gomez znów są razem?!
1 listopada Selena i Justin zostali przyłapani na rowerowej wycieczce po wzgórzach Hollywood, czym wzbudzili niemałe spekulacje wokół ich powrotu. To mogło być tylko przyjacielskie spotkanie, w końcu znają się od lat.
Jednak zdjęcia zrobione im podczas ostatniego wypadu na lodowisko mówią wszystko. Gomez przyjechała zeszłej nocy na stadion kibicować Justinowi w meczu hokejowym. Po rozgrywce dumna dziewczyna obsypała Biebera całusami, czym pozbawiła złudzeń rzesze fanek piosenkarza na całym świecie, w szczególności zaś Angeliki "ta ręka dotknęła Justina" Muchy.
Po udanej grze (wstępnej?) Selena wsiadła do swojego samochodu z psem za pazuchą i odjechała, niedługo potem wyszedł Justin. Mówi się, że para postanowiła dać sobie kolejną szansę i tym razem nie pozwolić na to, aby ich związek był równie publiczny jak wcześniej. Chyba na razie im nie wychodzi.
Naprawdę pasują do siebie?
\
**Nowak broni Lewandowskiej: Wygląda na żywo tak samo dobrze jak na Instagramie!
**