Aż trudno w to uwierzyć. Fakt donosi, że Edyta Herbuś miała zagrać główną (!) rolę w amerykańskim serialu.
Ale nic z tego nie wyjdzie, bo Edyta nie zgodziła się na rozbierane sceny - pisze tabloid. Niedawno urodą Edyty zainteresował się amerykański producent znany z pracy przy popularnym serialu "Seks w wielkim mieście". Skontaktował się z polską aktorką i zaproponował udział w filmie. Jednak kiedy tancerka dowiedziała się, że ma zagrać rozbieraną scenę pod prysznicem, odmówiła.
Próbowałam skłonić producentów do zmian w scenariuszu, ale oni obstawali przy swoim - żali się Edyta. Szkoda, ale intuicja podpowiedziała mi, że powinnam strzec swojej intymności. Nie wykluczam jednak, że kiedyś rozbiorę się przed kamerą. Ale do tego musi mnie przekonać dobry ambitny scenariusz.
Dziwne. Z Dawidem Ozdobą występowała na pokazach striptizu bez scenariusza. Przynajmniej ambitnego.
W ogóle wyobrażacie sobie, żeby Herbuś robiła karierę w Stanach? W Cichopek w Bollywood wierzymy - pasuje tam nawet lepiej niż do M jak miłość. Ale rola dla Edyty w amerykańskim serialu? Może chodziło właśnie o ten "epizod" pod prysznicem?