Magda "niekwestionowany autorytet kulinarny" Gessler choć w swojej stacji-matce wciąż uchodzi za jedną z najważniejszych gwiazd, lubi od czasu do czasu ponarzekać na zbyt mały zachwyt nad jej osobą i "niewielkie" zarobki. Niezadowolenie restauratorki może dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że format, którego jest gospodarzem od siedmiu lat, wciąż jest produkowany i cieszy się niesłabnącą popularnością. Obecnie emitowany jest szesnasty sezon Kuchennych rewolucji.
Władze stacji wyrażają zadowolenie z pracy Gessler poprzez zatrudnianie jej w wielu innych formatach. Magda występuje jako juror MasterChefa oraz MasterChefa Juniora, a teraz dostała nowy, autorski program Sexy Kuchnia, który emitowany jest na nowej stacji Food Network należącej do TVN-u. Niestety, władze stacji chyba się trochę przeliczyły obsadzając w roli "kuchennej sexmasterki" Magdę Gessler. Jej barwna postać i kontrowersyjne porównania balansują na granicy wulgarności i dobrego smaku, a przecież w programie kulinarnym chodzi głównie o smak.
W ostatnim odcinku Magda porównała marchewkę do wibratora, którego używały... zakonnice. Teraz posunęła się o krok dalej i porównała truskawkę do... żołędzia męskiego członka.
Jedzenie truskawek przez kobiety jest ogromnie, ogromnie sensualne. Według wszystkich erotycznych skojarzeń, truskawka jest podobna do żołędzia członka męskiego. To nie są żarty - zapewniała na antenie.
Program zakończyła frywolną puentą: Kobieta, która je truskawkę, jest warta grzechu.
Zachęciła Was do oglądania?