Miesiąc temu, z inicjatywy Anji Rubik, wystartowała w internecie akcja #sexedPL, w ramach której znane osoby kręcą krótkie filmy, w których przekonują o konieczności rozmowy o seksie, zwłaszcza z własnymi, dorastającymi dziećmi, stawianiu wyraźnych granic, stosowania antykoncepcji a także pożytków płynących z masturbacji.
Modelka od dawna nie ukrywa, że, jej zdaniem, świadomość seksualna Polaków powinna być wyższa, ale odkąd oddali tę sferę życia do dyspozycji księży, robi się coraz gorzej. Ponieważ akcję Rubik popiera większość celebrytów, szybko zrobiło się o niej głośno, a wieści dotarły nawet do minister edukacji Anny Zalewskiej.
W wywiadzie dla RMF FM pani minister deklaruje chęć spotkania z Anją i przedyskutowania podstaw programowych w zakresie wychowania do życia w rodzinie. Przez to sformułowanie minister Zalewska rozumie wychowanie seksualne, gdyż zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości, nie może być mowy o seksie poza uświęconym związkiem małżeńskim. Tak też zresztą doradza dwukrotna rozwódka, Marta Kaczyńska.
Przypomnijmy: Kaczyńska krytykuje kampanię Rubik i... STRASZY MASTURBACJĄ: "O ryzyku uzależnienia ani słowa!"
Anję Rubik znam z telewizji, to piękna i słynna na całym świecie modelka - zachwyca się Zalewska. Natomiast samej akcji nie znam. Razem poczytamy rozporządzenie i podstawy programowe do wychowania w rodzinie. Z ekspertami będziemy mogli pokazać, w jaki sposób małe dziecko między innymi przygotowuje się do dorosłego życia, do znajomości jego cielesności.
Chyba jednak niewielkie są szanse, by się wzajemnie zrozumiały. Aktualna podstawa programowa Ministerstwa Edukacji Narodowej potępia antykoncepcję, utożsamiając ją z aborcją i sterylizacją, w masturbacji widzi zagrożenie pornofilią i uzależnieniem od seksu i, wbrew wiedzy medycznej, forsuje wiarę w to, że ciąża zaczyna się w chwili poczęcia, a nie implementacji zarodka w macicy. Na wpojeniu Polakom tego poglądu szczególnie zależy duchownym, gdyż w przyszłości, być może niedalekiej, stanie się on pretekstem do wprowadzenia zakazu stosowania hormonalnych środków antykoncepcyjnych. Zaś Ministerstwo Zdrowa za wzór do naśladowania stawia Polakom króliki.
Czyli poglądy MEN nieco się rozmijają z opiniami Anji na temat tego, jak powinna wyglądać solidna edukacja seksualna.
Nie rozumiem, dlaczego mamy w szkołach wychowanie do życia w rodzinie, a nie mówimy o antykoncepcji - zastanawiała się w jednym z wywiadów. Ani o tym, jak ważne są regularne badania.
Rubik do propozycji Anny Zalewskiej odniosła się na Facebooku. Zapewnia, że chętnie się spotka i porozmawia, chociaż z jej wpisu można wywnioskować, że rozmowa nie przebiegnie raczej po myśli pani minister.
Bardzo ucieszyło mnie zaproszenie ze strony pani minister Zalewskiej do rozmowy na temat edukacji seksualnej w polskich szkołach. Podstawy programowe przedmiotu Wychowanie do życia w rodzinie znam doskonale. To właśnie one, a także dochodzące do mnie relacje na temat praktyki nauczania tego przedmiotu w polskich szkołach, skłoniły mnie do zainicjowania akcji #SexedPL. Wspólnie z gronem ekspertów, zaangażowanych w naszą kampanię, chętnie spotkam się z panią Minister aby porozmawiać na temat niskiego poziomu świadomości seksualnej młodych Polek i Polaków, oraz roli i odpowiedzialności systemu edukacji w tym zakresie. Jestem przekonana, że obowiązkiem świeckiej szkoły jest przekazanie młodym ludziom kompetentnej, naukowej wiedzy na ten temat. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak wygląda rzeczywistość. Pani Minister, spotkajmy się jak najprędzej i rozpocznijmy wolny od uprzedzeń dialog.
Jak sądzicie, jest szansa, żeby się dogadały?
_
_