Niepokojące informacje napływają do nas z Wielkiej Brytanii. Jak relacjonują media na Wyspach, w okolicach jednej z najpopularniejszych handlowych ulic świata, Oxford Street w Londynie, przed kilkudziesięcioma minutami, "słychać było strzały". Miały paść zarówno na ulicy, jak i w metrze. Metropolitan Police informuje, że obecnie "prowadzi interwencję w związku z incydentami w pobliżu stacji Oxford Circus".
Wiadomo również, że stacja ta została ewakuowana i zamknięta, zaś wszystkim przebywającym w licznych sklepach wzdłuż Oxford Street zalecono nieopuszczanie budynków i pozostanie w bezpiecznych miejscach. Cała okolica przeczesywana jest przez uzbrojone jednostki.
Jak na razie brak informacji o zabitych lub rannych, służby odmawiają też rozstrzygnięcia, czy sytuacja ma podłoże terrorystyczne. Telewizja Sky News informuje, że uzbrojeni funkcjonariusze przeszukują obecnie dom handlowy Selfridges, nie wiadomo jednak, z jakiego powodu.
Dodajmy, że w krajach anglosaskich przypada dzisiaj tzw. Black Friday, dzień ogromnych zniżek i jeden z najbardziej pracowitych dni w branży handlowej.
**Warszawa powinna się bać? "PiS robi politykę na strachu"
**