Kuba Wesołowski jest na zabój zakochany w swojej nowej dziewczynie, Agnieszce Szczurek. Aktor do tego stopnia stracił głowę dla ukochanej, że nie zauważył, że jeździ uszkodzonym samochodem. Kuba prowadził srebrnym saabem, którego prawa opona nie miała już prawie powietrza. Momentami aktor pędził ponad 140 kilometrów na godzinę! W każdej chwili mogło dojść do poważnego wypadku.
Nie zdając sobie z tego sprawy, aktor ze swoją dziewczyną wybrali się w środę wieczorem na przejażdżkę po mieście - pisze Fakt. W pewnym momencie zjechali na stację benzynową. Wszystko wskazywało na to, że chłopak zorientował się, iż jedzie na kapciu. Tymczasem okazało się, że Wesołowski zatrzymał się jedynie po to, by kupić sobie i dziewczynie kremowe lody.
Zakochana para wykorzystała postój także na chwilę czułości. Widać, że nie potrafią oderwać się od siebie. Pocałunki Kuby i Agnieszki wyglądają znacznie bardziej przekonująco niż Rubika i Paskudzkiej.