Łukasz Jakóbiak nie ma ostatnio dobrej passy. Większą obecność w mediach zawdzięcza wpadkom, których stale przybywa. Z brakiem autorefleksji Jakóbiaka konkurować może jedynie jego rozbuchane ego. Te składniki jego osobowości tworzą wybuchową mieszankę, której oddźwięk dawno już rozniósł się poza Polskę:
Łukasz obmyślił jednak sprytny plan na popularność - kiedy epatowanie własną - umiarkowanie ciekawą prywatnością przestało przykuwać uwagę publiki, "Butlonos" zaczął promować się kosztem innych. Ze skutkiem równie marnym, co bycie cieniem Joanny Przetakiewicz w Azja Express.
Ostatnio pochwalił się kolejnym "największym osiągnięciem" - wywiadem z Justinem Timberlake'iem i Juno Temple, promującym najnowszy film Woody'ego Allena pt. Na Karuzeli Życia. Pytania Jakóbiaka kokietowały reżysera oskarżanego o czyny pedofilskie z adoptowaną córką.
Kiedy dostaje się scenariusz od tak wybitnego reżysera, to czyta się scenariusz, czy od razu przyjmuje role? - zapytał z bijącą w oczy tezą w stylu Moniki Olejnik.
Odpowiedź aktorów była oczywiście równie pochlebna. Jedyna różnica to to, że oni za tę uprzejmość dostali pieniądze.
Justin przygotowywałeś się do roli ratownika, jakaś siłownia, crossfit? - dopytywał Jakóbiak.
Głodziłem się - odpowiedział gwiazdor z kamienną miną. Nie, po prostu dużo pływałem - dodał prosto w twarz osłupiałego na moment Łukasza.
Padło też pytanie o gwiazdorskie problemy. Tu "Butlonos" kolejny raz został wykpiony przez amerykańskiego kolegę:
Jesteś ojcem? Nie? Czyli nigdy nie zmieniałeś pieluchy? - pytał zaskoczony Justin.
Nie - odpowiedział z pustką w oczach Łukasz.
Przygotuj się bracie, to g*wniana sytuacja - podsumował.
Niewykluczone, że ostatnie słowa będą pobrzmiewać w głowie Łukasza przed następnymi wywiadami.
Na koniec, chcąc podreperować wizerunek, kolega Joanny Przetakiewicz pokazał podpisany przez reżysera scenariusz filmu Na Karuzeli Życia, który zostanie zlicytowany na rzecz domu dziecka w podwarszawskim Chotomowie. Przy okazji pochwalił się na Instagramie, że nigdy nie rozmawiał z tak "wielką gwiazdą".
To chyba największy format gwiazdy, z jaką miałem okazję przeprowadzić wywiad! Strasznie się stresuję, miałem tylko parę minut na rozmowę. Napiszcie słowo wsparcia - zaapelował.
Napiszecie?
**Jakóbiak zachwyca się Przetakiewicz noszącą odchody słonia
**