Ilona Felicjańska długo nie mogła ułożyć sobie życia po tym, jak siedem lat temu została zatrzymana przez policję podczas taranowania zaparkowanych aut po pijaku. Początkowo dużo czasu zmarnowała na przekonywanie siebie i innych, że nic poważnego się nie stało. Próbowała nawet zarobić na swoim nałogu, ogłaszając z mediach, że zgłosi się na odwyk, ale dopiero wtedy, gdy jej własna klinika leczenia uzależnień będzie gotowa. Oczywiście, nic z tej inwestycji nie wynikło,jak to się u Ilony często zdarza.
Kiedy w końcu wytrzeźwiała, i krytycznym okiem spojrzała na swoje życie, zrozumiała, że trzeba w nim sporo pozmieniać. Na początek rozwiodła się z mężem, Andrzejem Rybkowskim, którego poślubiła przed laty, gdy był bardzo bogatym biznesmenem. Kiedy zbiedniał, zaczęła narzekać, że "każe jej robić sobie laskę". Zobacz: Felicjańska: "Mąż KAZAŁ MI ROBIĆ SOBIE LASKĘ!"
Niestety, wyrok za jazdę po pijaku i odwyk nie okazały się mocną kartą przetargową w trakcie rozwodu. Felicjańska straciła opiekę nad synami i została zobowiązana do płacenia comiesięcznych alimentów. Na dodatek wyszły na jaw długi Ilony i prowadzonej przez nią Fundacji Niezapominajka. Zobacz: Ilona Felicjańska ma 400 tysięcy długów!
Po drodze było też wiele błędów wizerunkowych, o których ciężko zapomnieć, jak trzeźwienie na okładce Newsweeka, wydanie książki erotycznej czy wygłupy w żenującym Celebrity Splash.
Na szczęście z czasem jakoś się ogarnęła. Zaręczyła się z byłym partnerem Karoliny Wajdy, Paulem Montaną i planuje z nim ślub i wspólne dziecko.
Wprawdzie relacje Felicjańskiej z dotychczasowymi dziećmi nie układały się zbyt dobrze, zwłaszcza gdy wyszło na jaw, że żałuje pieniędzy na ich utrzymanie, jednak doszła do wniosku, że w tej sytuacji najłatwiej będzie po prostu urodzić nowe.
Chciałabym mieć córkę Helenkę - ujawniła 44-letnia Felicjańska w programie Gwiazdy Cejrowskiego. Ale jestem w trudnym momencie życia, bo mam tyle lat, ile mam. To jest późny wiek na urodzenie dziecka. Staramy się już od stycznia**.**