Doda, znana od tygodnia także jako Dorota R., przekonuje, że zatrzymanie jej przez warszawską prokuraturę było zabawnym epizodem, który jeszcze przysłuży się jej karierze. Faktycznie, biorąc pod uwagę, w jakim stanie jest "kariera" Rabczewskiej, może kilka selfie zza krat mogłoby poprawić sprzedaż jej płyt.
O tych Dorota na razie jednak nie myśli, bo odkąd spotyka się z Emilem Stępniem, przerzuciła się na kino. I to męskie kino akcji, w której główną rolę odgrywa ona sama. Istnieje tylko niebezpieczeństwo, że Dorota tak wczuwa się w "Kobietę Mafii", że niedługo nie będzie wiedziała, co jest filmem, a co rzeczywistością. Pierwsze efekty już widać:
Dorota idzie jednak za ciosem, bo, jak wynika z jej najnowszego wpisu na Instagramie, teraz będzie współpracować z Wojciechem Smarzowskim, uważanym dotąd za twórcę niepokornego, mrocznego kina. Doda pokazała w Internecie pierwszą stronę scenariusza filmu Grom i napisała, że... będzie go współprodukować.
Kochani ponieważ od dni jesteście zasypywani głupimi plotkami na mój temat, kompletnie wyssanymi z palca, to dla odmiany mam dla Was coś sprawdzonego u źródła. Ruszył projekt, który w końcu będę mogła współprodukować. Mówię W KOŃCU, bo marzę o tym od kilku lat jako prawdziwa kinomanka. A jako fanka męskiego kina jestem więcej niż podekscytowana na ten film. Trzymajcie kciuki - pochwaliła się.
Jak wynika z naszych informacji, mają powstać trzy części sagi o jednostce.
Szykuje się konkurencja dla Pitbulla?
**Stanek: "Doda apeluje o wsparcie środowiska, a sama nie do końca tak postępuje!"
**