W mijającym tygodniu oczy całego świata zwrócone były ku brytyjskiej rodzinie królewskiej za sprawą oficjalnych zaręczyn księcia Harry’ego i Meghan Markle. Mówi się, że poślubienie przez Windsora kobiety starszej od siebie, rozwiedzionej, o afroamerykańskich korzeniach i innej narodowości jest ogromnym przełomem i znakiem zmian, jakie zaszły w ostatnich latach w tamtejszej monarchii. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu podobny "mezalians" byłby niemożliwy. Zaręczyny księcia z aktorką otworzyły dyskusję na temat wpływu, jaki mają poczynania młodych członków rodziny królewskiej na społeczeństwo, które ma szansę stać się coraz bardziej otwarte i tolerancyjne.
O krok dalej poszedł anglikański kapłan i działacz LGBT, Kelvin Holdsworth, który jest proboszczem katedry St. Mary's w szkockim Glasgow. Posunął się on do kontrowersyjnego stwierdzenia na temat czteroletniego księcia Jerzego. Na swoim blogu zamieścił dziewięć punktów, w których wymienił sposoby na włączenie społeczności homoseksualistów do Kościoła anglikańskiego. Jednym z nich miałoby być poślubienie w przyszłości przez Jerzego... osoby tej samej płci. Kapłan zaapelował, żeby obywatele modlili się, aby w przyszłości Jerzy okazał się gejem, bo dzięki temu otworzyłby drogę do małżeństwo jednopłciowych.
Jeżeli nie macie odwagi zrobić tego publicznie, módlcie się w zaciszu waszych serc, aby Bóg pobłogosławił kiedyś Geroge'a miłością młodego gentlemana - napisał duchowny.
Post wywołał oburzenie odbiorców i stał się przedmiotem dyskusji na forum.
Słowa Holdswortha ostro były kapelan Królowej, Gavin Ashenden, który nazwał je "nieuprzejmymi" i "głęboko niechrześcijańskimi". Dodał też, że modlitwa jest "teologicznym odpowiednikiem klątwy".
Modlenie się o to, aby książę Jerzy dojrzał w taki sposób, szczególnie gdy część oczekiwań wobec niego to spłodzenie biologicznego spadkobiercy z kobietą, którą kocha, to modlenie się w sposób, który wyłączałby i podważał jego konstytucyjną i osobistą rolę - ocenił ksiądz. Jest to nieuprzejma i destabilizująca modlitwa. Jest to teologiczny odpowiednik klątwy niegodziwej wróżki w jednej z bajek. Jest to niechrześcijańskie, a także antykonstytucyjne. To bardzo daleko od błogosławieństwa dla księcia Jerzego.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy "apel" do Kate i Williama w kwestii ich potomstwa. Wcześniej namawiano ich do zaprzestania powiększania rodziny...
**Miesięcznica smoleńska to impreza religijna? Zandberg: byłaby to czarna msza nienawiści
**