Kariera Barbary Kurdej-Szatan rozpoczęła się zaledwie cztery lata temu, od reklamy sieci telefonii komórkowej. Podobno twórcom kampanii sieci Play wpadła w oko jeszcze, gdy z chórem Soul City występowała w X Factorze.
Od tamtej pory coraz lepiej radzi sobie w show biznesie. Obecnie jest związana z Telewizja Publiczną. Gra w serialach M jak miłość w TVP oraz W rytmie serca w Polsacie, a także prowadzi biesiadno-patriotyczny teleturniej Kocham Cię, Polsko.
W krótkim czasie stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych celebrytek. Magazyn Forbes w tym roku umieścił ją nawet w rankingu "najcenniejszych polskich gwiazd" na wysokim czwartym miejscu.
W tej sytuacji Barbara doszła do wniosku, że warto zadbać o to, by również jej córka zaczęła przebijać się w show biznesie. Hania ma już pięć lat, więc już najwyższy czas. Nawet może trochę późno, biorąc pod uwagę, że córka Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza - Kalina - debiutowała na okładce jeszcze będąc w brzuchu mamy.
Jak donosi Super Express, Kurdej-Szatan wkręciła córkę do kampanii reklamowej polskiej marki odzieżowej Sugarfree, specjalizującej się w szyciu takich samych sukienek dla mam i córek.
Basia z Hanią wcieliły się w nową dla nich rolę, to znaczy na jeden dzień zamieniły się w modelki - potwierdza informator tabloidu, który ma najwyraźniej krótką pamięć i zapomniał o kampanii firmy Wojas, w której celebrytka już "zamieniła się w modelkę".
Jednak najważniejsze, że wraz z córką zarobiła 100 tysięcy złotych. Nieźle, jak na jeden dzień pracy.