Mateusza Kijowskiego z niewiadomych przyczyn niektórzy uważają za kogoś istotnego w polskim społeczeństwie, choć poza okradaniem założonego przez siebie Komitetu Obrony Demokracji i ośmieszeniem tym samym działań opozycji, ciężko przypomnieć sobie co takiego właściwie zrobił dla Polski.
Okradanie ludzi, którzy obdarzyli go zaufaniem i powierzyli w jego ręce wartości o wiele wyższe niż pieniądze, które wpłacali na jego konto, to nie jedyna "wpadka" Kijowskiego. Mateusz od lat unika płacenia alimentów na swoje dzieci, wykręcając się brakiem dochodów. Mężczyzna przyznał, że jego roczne zarobki wynoszą... 3 złote. Cóż, biorąc pod uwagę, że większość pieniędzy, którymi dysponował informatyk, wyprowadził po cichu z KOD-u, można wnioskować, że słowo "zarobki" jest słowem kluczem w tej sytuacji.
Punktem kulminacyjnym tej żenady okazała się być jednak zbiórka pieniędzy, którą zorganizowała siostra posłanki PiS, Krystyny Pawłowicz, która ma zatrzymać odgrażającego się emigracją Kijowskiego w kraju. Zdrowy, silny mężczyzna wyliczył, że na pozostanie w Polsce wystarczy mu zaledwie 6 tysięcy złotych miesięcznie. Swoją decyzję poparł odpowiednimi kalkulacjami.
We wtorkowym wydaniu programu Newsweek Opinie Renata Kim gościła Mateusza Kijowskiego.
Nie masz poczucia wstydu i zażenowania w związku z tym, co się dzieje wokół ciebie w ostatnich dniach? - zapytała wprost dziennikarka o działania podjęte przez jego "wyznawców".
Nie, nie mam. Dlaczego nie mam? Po pierwsza, gdy cała afera wybuchła wokół mnie, stwierdziłem, że nie będę się odzywał i bronił, być może nie powinien się eksponować w jakiś sposób - tłumaczył beztrosko Mateusz. To spowodowało tylko jedno: hejt nadal był, nadal kłamano na mój temat, opowiadano na mój temat niestworzone historie.
Swoje działania tłumaczy... troską o rodzinę:
Kiedy moja rodzina została doprowadzona do sytuacji, w której trudno jest żyć, stwierdziłem, że muszę się bronić i bronić swojej rodziny - wspominał. Nie uważam, aby wstydem było to, że jest się w trudnej sytuacji. Wstydem jest hejt, atakowanie ludzi, kłamanie na ich temat.
Z jedną rzeczą, którą powiedział "działacz polityczny" możemy się zgodzić: Jest wiele osób, które są w ciężkiej sytuacji w Polsce.
Uważacie, że Mateusz Kijowski jest taka osobą?
**Mateusz Kijowski z zarzutami
**