Joanna Górska należy do najbardziej cenionych i rozpoznawalnych dziennikarzy Polsat News. Prowadzi Informacje oraz Nowy dzień, jest także wydawcą obu tych programów, a często też reporterką. Jakiś czas temu dziennikarka wyznała, że zmaga się z nowotworem piersi. Górska zmuszona była zrezygnować z pracy na jakiś czas i poddać się leczeniu. Miesiąc temu Joanna wróciła do pracy i znów można oglądać ją na ekranach telewizorów.
Zobacz: Chora na nowotwór dziennikarka Polsat News wróciła na antenę. "Nie w pełnym wymiarze, ale jednak"
W środę prezenterka zamieściła na facebookowym profilu wzruszający wpis, w którym zdradza kulisy walki z chorobą.
Myślałam, że mnie to nie spotka... ale właściwie dlaczego tak myślałam? Przecież to może spotkać każdego – napisała, dodając, że jej choroba skłoniła wiele kobiet do przeprowadzenia badań.
Mój przypadek, co mnie bardzo zaskoczyło, zmotywował wiele kobiet do zrobienia badań. To NADWARTOŚĆ. To pokazuje, że dobrze zrobiłam nie chowając się w czterech ścianach. Piszecie, że był strach, że były nerwy, ale jest oki, bo to tylko torbiel lub włókniak do kontrolowania (choć wielu lekarzy decyduje się na wycięcie zmian aby nie ryzykować) – pisze Górska. Niestety u kilku wykryto nowotwór. Dziewczyny, jestem z Wami. Wszystko minie. To tylko przejściowe. Posypało się, to się pozbiera. Ja dziś jestem po jedenastej chemii (4 czerwone, 7 białych - zostało jeszcze 5). Nie jest źle. Tradycyjnie odcięło nogi, tradycyjnie boli, ale nie zapadłam w dwudziestogodzinny sen, ostatnio tak było.
Górska zdradziła, że leczenie daje rezultaty, a guz w piersi zaczął się zmniejszać. Gdy zaczęła publicznie opowiadać o nowotworze, dla wielu osób stała się bohaterką. Kobieta każdego dnia dostaje wiele wiadomości z gratulacjami i słowami otuchy, piszą też do niej inne osoby zmagające się z chorobą nowotworową. Do tych ostatnich Górska skierowała słowa pełne otuchy:
Pamiętajcie, każdy przechodzi leczenie inaczej, dobrze wiedzieć, co może człowieka spotkać, ale nie należy się tym kierować. Znam onkopacjentki, które idą do pracy na drugi dzień po chemii i takie, które miesiącami dochodzą do siebie, a spacer jest jak zdobycie Mount Everestu. Nie zamykajcie się w domach. Mówcie znajomym i bliskim jak trzeba się z nami obchodzić, mówcie, że normalnie ... bez litości, smutku i żalu. Wielu nie wie jak na Nas reagować. To choroba przewlekła, coraz rzadziej śmiertelna. Rak piersi wcześnie wykryty ma dobre statystyki - pamiętajmy o tym.
Głowa do góry. Będzie dobrze, trzeba tylko siły i czasu - zakończyła.
**Wyszkoni zachęca do profilaktyki nowotworowej: "Musimy się badać. Nie bójcie się lekarzy!"
**