Ale śmiesznie się porobiło. W internecie kwitnie nienawiść. Młode "gwiazdy" wymieniają wzajemne epitety. Sara May nienawidzi Natalki "Mandaryny" Lesz, a Sary nienawidzi... Jola Rutowicz. Nasza kobyła uważa, że Sara osiągnęła jeszcze mniej niż ona! I nazywa ją "wieśniarą".
Przed chwilą podczas czata na jednym z portali Jola i producent jej "piosenki" Feel Ya (Dawid) zaatakowali Sarę May. Przybliżamy postać - to taka piosenkarka, która na swoim blogu na Mixerze (saramay.mixer.pl)
* miesza z błotem po kolei wszystkich znanych ludzi. Z wyjątkiem *Dody, której się boi.
Jola: A kim jest ta osoba, bo nigdy o niej nie słyszałam?? Sara May jest dla mnie wieśniarą z mokrą włoszką na głowie.
Dawid: W Polsce coraz częściej mamy skłonności do krytykanctwa a nie krytyki. Kiedy czytam wypowiedzi Sary May widze zapłakaną desperatkę, leżącą w łóżku z kubkiem herbaty i płaczącą nad tym, że ani razu ona sama nie może pojawić się na scenie. Natomiast zajmuje się wytykaniem błędów innym, nie mając ku temu żadnych podstaw.
Jola: Ja nie czytam żadnych komentarzy. Nie interesuje się sławnymi ludźmi. A kim ona jest? Sprzedaje gazety w kiosku? Szkoda gadać.
Jola, naprawdę uważasz się za lepszą i bardziej wartościową od dziewczyny pracującej w kiosku?!