Nicky Hilton nie może narzekać na złe pochodzenie, ale małżeństwo z Jamesem Rothschildem, którego rodzinny majątek szacowany jest na 400 miliardów dolarów, zapewniło jej miejsce wśród najzamożniejszych ludzi świata. Zadowolona celebrytka większość czasu spędza, będąc w ciąży i chwaląc się drogimi torebkami. Aktualnie spodziewa się drugiego dziecka, co w listopadzie świętowała na wyprawionym przez jej siostrę "baby shower".
34-latka we wtorek musiała się nudzić, bo zaprosiła paparazzi na "spontaniczną" sesję na nowojorskim chodniku. Hilton, której najwyraźniej marzy się rola "ikony" ciążowego stylu, tradycyjnie pochwaliła się ubraniami i dodatkami za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Do dżinsowych rurek dobrała sweter w czerwono-czarne paski od modnej, francuskiej marki Iro, na całość narzucając prosty, czarny płaszcz. Stylizację uzupełniały dopasowane kolorystycznie dodatki: zamszowe botki Saint Laurent za ponad 3 tysiące, "czapka konduktora" od rosyjskiego projektanta Ruslana Baginskiego i torba Hermes Kelly, której wartość szacuje się na około 70 tysięcy złotych.
Zobaczcie Hilton w kolejnej ciążowej stylizacji. Jak wyszło tym razem?