Agnieszka Chylińska w trakcie swojej trwającej od dwóch dekad kariery miała wiele wcieleń: od zakompleksionej i niezrozumianej nastolatki przez mroczną księżniczkę rocka, aż po wyzwoloną królową disco. W międzyczasie przeszła fazę kolorowych sukienek w kwiatki, blond czupryny i pisania książek dla dzieci. Odkąd ma stałą pracę w TVN, zaczęła też drastycznie chudnąć. Szczupła sylwetka i niezbyt udane eksperymenty wizerunkowe Chylińskiej sprawiły, że w pewnym momencie zaczęła przypominać chłopca w wieku gimnazjalnym, który na co dzień nie ma apetytu. Sama piosenkarka porównywała się jakiś czas temu do Angeliny Jolie, która też schudła kilkadziesiąt kilogramów. W programie Magdy Mołek, Agnieszka tłumaczyła także, że "taką siebie wymyśliła" i "lubi dokręcać sobie śrubę".
O wychudzoną wokalistkę od jakiegoś czasu martwią się nie tylko jej fani, ale też przypadkowi internauci, którzy natknęli się na jej nowe fotografie. Często apelują w komentarzach, aby gwiazda zasięgnęła porady specjalisty, ponieważ jej wygląd jest niepokojący. Na najnowszych zdjęciach widać jednak, że Aga nie wzięła sobie tych słów do serca, bo wydaje się, że ostatnio jeszcze bardziej schudła, choć to wydawało się już niemożliwe.
Kilka dni temu Chylińska zagrała koncert wieńczący odsłonę trasy Forever Child Tour Jesień 2017 w warszawskim Klubie Progresja. Po jednej z piosenek na scenę wyszedł prezes Warner Music Polska - Piotr Kabaj, który wręczył piosenkarce potrójną platynową płytę za krążek Forever Child. Płyta wydana 30 września 2016 roku szybko stała się jedną z najchętniej kupowanych w Polsce, a premierowy singiel Królowa łez ma już niemal 55 milionów wyświetleń na YouTube.
Agnieszka nie kryła wzruszenia i po odebraniu nagrody jeszcze mocniej wczuwała się w śpiewanie. W trakcie występu uwagę od jej głosu częściowo odwracała niestety skrajnie koścista sylwetka, obleczona w czarne spodnie i cekinowy top z piórami.
Powinna już przestać "dokręcać śrubę"?
**#gwiazdy: Chylińska chce zdać maturę
**