Jessica Chastain zdobyła popularność dzięki występom Ostrym dyżurze i Prawie i bezprawiu. Drzwi do wielkiej kariery otworzyła jej rola w Służących, za którą otrzymała nominację do Oscara. Od tej pory charakterystyczna aktorka może przebierać w propozycjach i wybiera zwykle te najciekawsze, tak jak w wypadku roli tytułowej Molly w filmie _**Molly's game**_, która zapewniła jej już nominacje do Złotego Globa.
Z okazji premiery nowego filmu Aarona Sorkina piękna 40-latka wzięła udział w sesji do grudniowego numeru magazynu _**Evening Standard**_. W krótkim wywiadzie aktorka zdradziła, że nie jest uzależniona od sławy i mimo emocji, które wzbudza wśród wielbicieli na całym świecie, za wszelką cenę próbuje pozostać normalna.
_**Nie mam potrzeby być sławna**_ - powiedziała. Bardzo dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że sława i popularność mogą w każdej chwili zniknąć. Dlatego nie przywiązuję się do niej, żeby później w takim wypadku nie poczuć gorzkiego smaku roczarowania. Gdyby tak się stało, wróciłabym do teatru, w którym kiedyś grałam. Właściwie to zamierzam znowu zagrać na scenie w 2019. Prowadzę rozmowy z jednym z londyńskim teatrów, dotyczące mojego występu i nie mogę się już doczekać!
Skromna gwiazda zapozowała do pięknych zdjęć Camilli Armbrust, w kreacjach takich marek jak Gucci, Givenchy czy Prada.
Lubicie Jessicę?
**Niezgoda tłumaczy się z retuszu okładki: "Powiedziałam wydawcom, że przesadzili"
**