Ewa Minge zwana polskim Michaelem Jacksonem przysięgała niedawno w wywiadzie, że nigdy, przenigdy nie zrobiła sobie żadnej operacji plastycznej.
To tak niedorzeczne, że aż trudno skomentować. Spójrzcie tylko na jej najnowsze zdjęcia. Zaczyna przypominać słynną Jocelyn Wildenstein, "kobietę-kota", która oszpeciła się dla ekscentrycznego, bogatego męża.
Dla kogo oszpeciła się Minge?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.