Niedawno donosiliśmy, że Khloe Kardashian oficjalnie potwierdziła ciążę, którą media podejrzewały od miesięcy. Najmłodsza z sióstr Kardashian przez długi czas zwodziła fanów na całym świecie i praktycznie do ostatniej chwili próbowała przytrzymać wiernych widzów swojego show w niepewności (co zapewne bardzo opłaciło się przedsiębiorczej gwieździe).
Teraz, gdy wszystkie oczy skierowane są na Khloe, biedna Kim musi pogodzić się z tym, że aktualnie to nie ona wzbudza największe emocje wśród ludzi. Chociaż sama ma niebawem zostać matką po raz kolejny (jej surogatka ma urodzić w styczniu), chyba pomyślała, że musi znaleźć jakiś sposób, by wciąż gościć na łamach pierwszych stron gazet. Dlatego też postawiła na starą, dobrą ustawkę z paparazzi, która zapewni jej przynajmniej publikacje w mediach i sprawi, że ktoś sobie o niej przypomni.
W sobotę celebrytka zabrała dzieci na świąteczne przyjęcie, które odbyło się w jej rodzinnym Los Angeles. Kim postawiła na błękitny total look, składający się ze spodni, topu, butów i niebieskiej kurtki. Całość dopełnił nowy kolor włosów o nazwie "ice blue". 4-letnią North i 2-letniego Sainta Kardashian ubrała na czarno, żeby przypadkiem nie odciągały uwagi od sławnej mamy.
Podoba Wam się Kim w takim "chłodnym" wydaniu?
**Niklińska: "Nie jestem tradycjonalistką w wielu kwestiach"
**