W czterech dotychczasowych edycjach Rolnik szuka żony nie było chyba tak "atrakcyjnego" kandydata jak 72-letni Mikołaj Korol, właściciel winnicy i miłośnik kobiet. Niestety, z biegiem programu okazało się, że 72-latek ma też sporo wad: nie potrafił podjąć decyzji, a gdy jedna z kobiet opuściła jego dom, obraził się na nią i nawet w odcinku podsumowującym nie chciał zbytnio z nią rozmawiać. Niemiło poczuły się też dwie pozostałe kandydatki wystawione przez Mikołaja, który znalazł sobie nową miłość poza programem.
Przypomnijmy: Mikołaj z "Rolnika" nie spotyka się z Ewą? Znalazł inną! "To dziewczyna w wieku JEGO CÓRKI"
Bożonarodzeniowy odcinek zaczął się więc od niego i od przedstawienia jego nowej dziewczyny, którą zabrał do studia. To tajemnicza Marta, którą rolnik poznał poza programem.
Matę znałem z widzenia prze programem, ale nie śmiałem jej zaczepiać, snuć marzenia o związku, proponować cokolwiek - mówił Zbyszek, a kobieta dodała: Potem jak nie wybrał żadnej z pań, to jakoś się spotkaliśmy przypadkowo i tak wyszło między nami.
Tak wyszło chyba też z wiekiem, ale Mikołaj dyplomatycznie nie powiedział, ile lat ich dzieli. Wiadomo, że Marta jest faktycznie sporo młodsza.
Czekałem na taką kobietę. Na taką, która spełniłaby moje wyobrażenie o życiu. Jest wolna, nieskażona niczym, to jest ideał - zachwycał się 72-latek.
Na koniec Zbyszek romantycznie dodał, że w Boże Narodzenie zamierza oświadczyć się swojej nowej dziewczynie.
Trzymacie za niego kciuki?
**Podekscytowany Koterski: "Zawsze marzyłem o wyjątkowej, dużej rodzinie"
**