Niadwno pisaliśmy, że Grażynie Szapołowskiej oświadczył się jej były (i kilkukrotnie spławiony już) "chłopak", biznesmen Eric Stępniewskii został przyjęty.
Aktorka widocznie przypomniała sobie własne słowa, że żaden mężczyzna nie zasługuje na drugą szansę, bo ostatnio udaje, że się zastanawia. Dylemat rozważa publicznie, na łamach Twojego Imperium:
Zapewniam, że nie wychodzę zamąż jesienią - mówi w rozmowie z tabloidem. Potwierdzam jednak, że Eryk mi się oświadczył. Tylko, że ja jeszcze nie wiem, czy przyjmę te oświadczyny.
Rozumiemy, że Szapołowska postanowiła poudawać trudną do zdobycia. W świetle jej niedawnych wypowiedzi o - wówczas byłym - narzeczonym, musi być jej niezręcznie lecieć z nim do ołtarza jak jakiejś pierwszej lepszej. Głębszy namysł przyda się także i z tego względu, że aktorka ma już za sobą trzy nieudane małżeństwa.