Jednym z uroków programów śniadaniowych jest fakt, że ich formuła - emitowane są na żywo - może doprowadzić do nieoczekiwanych zdarzeń. Bywa, że goście kłócą się między sobą, a niektórzy traktują to jako okazję do wypromowania się w mediach:
Rzeczona Anella odkryła zresztą moc śniadaniówek już wcześniej, kiedy to po spotkaniu z Marcinem Prokopem w DDTVN uznała, że została przez niego obrażona.
Prokop nie ma ostatnio dobrej passy. Do konfliktu na wizji doszło wczoraj między nim a Michałem Koterskim, którystwierdził, że przed laty Prokop obraził jego partnerkę.
Koterski nawiązał do wizyty Marceli w TVN-ie sprzed czterech lat, podczas której Prokop zapytał Leszczak, jak czuje się jako osoba, z której śmieje się cała Polska. Nawiązywał w ten sposób do jej "roli" w żenującej produkcji Miłość na bogato.
Najwidoczniej uwaga Miśka dotknęła Marcina, bo prowadzący, który od wczorajszego spięcia nieustannie powtarza słowo "przepraszam", dziś pojawił się na wizji w koszulce z podobnym napisem. Do takiej formy manifestacji namówił też Dorotę Wellman.
Warto przepraszać, nawet jeśli się nie wie, za co - powiedział na zakończenie programu.
Wam też cała sytuacja trąci dziecinadą?
**Misiek Koterski w sweterku z misiem pali papierosa
**