21-letni Dawid Kwiatkowski, mimo swojego młodego wieku, ma głowę do interesów. Postanowił wykorzystać fakt, że ma największe grono fanek w Polsce i organizować dla nich letnie obozy na których oficjalne uczą się tańczyć i śpiewać, a nieoficjalnie jadą po to, by spotkać się osobiście z idolem, który odwiedza je w pokojach.
Wprawdzie Kwiatkowski zapewnia, że zawsze dzieje się to w obecności wychowawców, jednak uczestniczki chwalą się, że "udało się spędzić chwilę z Kwiatem sam na sam".
Zeszłoroczny obóz w Bułgarii, mimo mało konkurencyjnej ceny 2599 złotych, wyprzedał się w 17 minut.
W tym roku Kwiatkowskiemu poszło jeszcze lepiej, bo, jak donosi Super Express, po raz pierwszy zamknął bilans zyskiem okrągłego miliona złotych. Biorąc od uwagę jego pomysłowość w zakresie zarabiania pieniędzy, może dziwić, że dopiero teraz...
Młodzieniec miał blisko 40 koncertów, za które zagarnął 600 tysięcy złotych - wylicza tabloid. Został też trenerem z startującym 1 stycznia show TVP2 The Voice Kids, dzięki czemu wzbogacił się aż o 200 tysięcy złotych. A to wciąż nie wszystko. W grudniu Dawid pochwalił się intratnym kontraktem reklamowym - został ambasadorem znanej na całym świecie marki odzieży sportowej. Za reklamę zarobił kolejne 200 tysięcy złotych. Taki to pożyje… - komentuje zazdrośnie gazeta.