Pod względem intensywności przeżyć mijający rok Dorota Rabczewska na pewno może zaliczyć do wyjątkowo udanych. Mimo że rozstanie z Emilem Haidarem nie przebiegło pokojowo, ...
Przypomnijmy: Wybieramy NAJWIĘKSZĄ ŻENADĘ 2017 ROKU!
Niestety, mimo telewizje wręcz biły się o poszczególnych artystów, do Doroty chyba nikt nie zadzwonił, bo wyjątkowo nie zagrała żadnego koncertu sylwestrowego. Postanowiła więc wyjechać z kraju, co na Instagramie przedstawiła w samych superlatywach.
Rabczewska dała do zrozumienia, że jest już zmęczona graniem w -10 stopniach, więc wyjechała do Dubaju, gdzie opala się na plaży i podziwia spacerujące pawie. W orędziu noworocznym skierowanym do fanów pochwaliła się, że "w tym roku w dłoni będzie trzymać tylko i wyłącznie drinka".
Ja nie wiem, czy ja umiem nie pracować w Sylwestra, tak sobie wymyśliłam, w listopadzie, że odpocznę sobie w tym roku... No nic, okaże się... - zastanawiała się w relacji, by po chwili pokazać nagranie jak macha brokatową szpilką na dowód tego, że "jednak potrafi odpoczywać".
Jak sądzicie, czy Doda faktycznie wyjechała z Polski, by odpocząć? A może po prostu nie miała innych propozycji?