Cleo dwa lata temu podjęła ryzykowną decyzję o zawodowym rozstaniu z Donatanem i rozpoczęciu solowej kariery. Na szczęście pozostali w przyjaźni, co rzadko się u niego zdarza, bo z reguły nie wybacza tym, którzy wymknęli się spod jego kontroli. Dzięki temu Cleo nadal może wykonywać na koncertach największy przebój nagrany z Donatanem _**My Słowianie**_.
Solowa kariera układa jej się tak dobrze, że w zeszłym roku nieoczekiwanie wskoczyła na trzecie miejsce najlepiej zarabiających polskich celebrytów. Wprawdzie wypadła blado przy Ewie Chodakowskiej, której majątek szacowany jest na 49 milionów złotych oraz Zenonie Martyniuku, który w zeszłym roku zarobił 12 milionów złotych, jednak w przypadku Cleo kwota pięciu milionów robi jednak wrażenie. Zobacz: Chodakowska, Martyniuk i Cleo zarobili najwięcej. "Królowa fitnessu zainkasowała 15 MILIONÓW ZŁOTYCH"
Mało kto przypuszczał, że udało jej się uciułać aż tyle. W rozmowie z Faktem piosenkarka ujawniła, jakim kosztem osiągnęła taki sukces.
_**Nie miałam wakacji i odpoczynku od jakichś pięciu lat**_ - wyznaje. Ale nie mogę sobie pozwolić na dłuższą przerwę. W nowym roku na pewno ukaże się płyta, poza tym jestem w permanentnej trasie koncertowej.
W październiku zeszłego roku z przemęczenia traciła do szpitala. Można by się spodziewać, że takie doświadczenie może dać do myślenia. Ale jakoś nie dało. Na 2018 rok Cleo zaplanowała … 200 koncertów.
Stanu zdrowia jej to nie poprawi, ale stan konta na pewno - komentuje złośliwie tabloid. Każdy koncert to dla niej zysk 20 tysięcy złotych, co oznacza, że w sumie w 2018 roku może liczyć na czteromilionowy zarobek.