Weronika Rosati choć dotychczas nie miała szczęścia do partnerów, a każdy związek kończył się nie tyle fiaskiem, co otwartą wojną z wulgaryzmami kierowanymi w stronę aktorki przez byłych kochanków, niedawno ustabilizowała swoje życie uczuciowe u boku ortopedy, Roberta Śmigielskiego. W połowie grudnia Weronika urodziła starszemu o 18 lat partnerowi córkę, której dała na imię Elizabeth.
Od narodzin córki Rosati wystawiona jest na niemal same negatywne komentarze w Internecie i kolorowej prasie. Początkowo internauci skrytykowali imię, które nadała swojej córce, a później także jej duży brzuch, który bez skrępowania pokazywała będąc w połogu.
Weronika znalazła się w ogniu krytyki po raz kolejny, kiedy prasa opublikowała artykuł, w którym sugerują, że Teresa Rosati nie zamierza opiekować się swoją wnuczką.
Postawiła sprawę jasno i stwierdziła, że jeśli Weronika będzie chciała grać albo pokazywać się na salonach, musi poszukać sobie opiekunki - poinformował Fakt.
Świeżo upieczona mama chyba ma dość negatywnych komentarzy i nieprawdziwych artykułów na swój temat, ponieważ postanowiła zdementować krążące w tabloidach plotki o rzekomym wyparciu się wnuczki. Na swoim profilu na Instagramie Weronika opublikowała zdjęcie z matką, które podpisała "Najlepsza babcia na świecie".
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, że zdjęcie nawiązuje do fałszywej publikacji dodała hasztag: "hatersgonnahate".