Hanna Lis dwa lata temu po raz kolejny w karierze pożegnała się z telewizją publiczną. Zapewniała wtedy w wywiadach, że nawet dobrze się stało, bo miała już serdecznie dosyć polityki i woli zająć się szeroko pojętym lifestylem. Nie musiała długo czekać na propozycję. Napłynęła ze strony męża, Tomasz Lisa. Zaproponował żonie, by stworzyła od podstaw dział o interesującej ją tematyce. Niestety dziennikarka straciła zapał już po tygodniu i po prostu przestała przychodzić do pracy.
Okazało się, że już wtedy knuła z dyrektorem programowym TVN Edwardem Miszczakiem. Kiedy ogłosiła, że wybiera się na żebry do Azji, mąż podobno się na nią obraził. Jednak Hania miała obiecany autorski program kulinarno-podróżniczy w TVN Style, więc nie przejmowała się fochami Tomasza.
Miszczak dotrzymał słowa. W pierwszym sezonie programu Bez planu Hania zwiedziła na koszt TVN-u między innymi Włochy, Grecję i Portugalię, wszędzie objadając się do syta.
Niestety, po sześciu odcinkach, gdy program nadal oglądało niecałe 200 tysięcy widzów, a koszty produkcji rosły, Miszczak postanowił przemyśleć sprawę jeszcze raz.
Zastanawiał się pół roku i podjął decyzję na niekorzyść Hani. Na konferencji prasowej TVN-u przyznał, że nie widzi dla niej przyszłości w stacji: Hania Lis już nie wróci do TVN-u? "Nie wiem, co będzie dalej"
Lisica została na lodzie, ze schorowaną mamą pod opieką i bez żadnego wsparcia ze strony męża, co z goryczą wyznała w jednym z wywiadów.
W końcu ulitował się nad nią Polsat. Jak ujawnia w Fakcie pracownik stacji, Lisica będzie wprawdzie musiała wrócić do znienawidzonej tematyki politycznej, ale w zamian za to poświęcenie może liczyć na własny program.
Hania już wiosną poprowadzi nowy program na antenie Polsat News - potwierdza informator tabloidu. Będzie w nim rozmawiać ze swoimi gośćmi o polityce. To jej wielki powrót do tej stacji, w której przecież do 2007 roku prowadziła "Wydarzenia". Jest bardzo podekscytowana. Hania po robieniu podróżniczo kulinarnych reportaży dla TVN Style miała nadzieję, że zostanie przy dziennikarstwie lifestylowym, ale ofert pracy brakło, więc tuż przed świętami dopięła ostatnie szczegóły dotyczące politycznego programu w Polsacie.
Obejrzycie?