Dorota Rabczewska i jej "partner biznesowy", Emil Stępień, nie wchodzą w nowy rok w wymarzony sposób. Oczywiście piosenkarka twierdzi, że wyjazd do Dubaju był spowodowany przemęczeniem, a nie brakiem zleceń, ale chyba jakoś mało kto w to wierzy. Dorota próbuje więc przyciągnąć zainteresowanie fanów relacjami z luksusowego wypoczynku.
Przypomnijmy: Doda spędziła Sylwestra w najlepszym hotelu na świecie! "Jedna noc kosztuje 140 TYSIĘCY ZŁOTYCH"
Z najnowszej relacji Doroty można dowiedzieć się między innymi, że Rabczewska uczy się wypoczywać na kacu, że ...
...
Zazdrościcie?