Usher to ulubieniec wielu kobiet. Piosenkarz uznał, że fani w spódnicy o wiele bardziej doceniają jego talent. Dlatego planuje serię koncertów wyłącznie dla żeńskiej publiczności. Faceci nie będą mieli prawa wstępu.
Niewielu jest na świecie artystów, którzy zdobyliby się na taką formułę koncertu – wyznał Usher w wywiadzie dla kobiecego magazynu. Czuję, że między mną a kobietami na widowni jest zawsze niezwykłe porozumienie, taka magiczna więź.
Mój najnowszy album ma bardzo intymny charakter. Kiedy zaproszę na koncerty same kobiety, będę mógł w muzyce wyznać im swoje uwielbienie. Mam zamiar wystąpić jedynie w spodniach. Ciało posypię złotym brokatem, aby mieniło się w świetle reflektorów. Chcę, aby każda z nich poczuła się wspaniale i wiedziała, że jestem tam dla niej.
Na końcu wywiadu Usher stwierdził, że będzie się czuł spełniony, jeśli pod wpływem jego występu fanki osiągną zbiorowy orgazm. Okropne, co za narcyz.