Chyba już wszyscy widzieli pamiętny występ Kingi Jurzec w programie Jaka to melodia?. W trakcie jednego z odcinków muzycznego show uczestniczka nie potrafiąc odgadnąć piosenki dostała ataku histerii i niespodziewanie wybiegła z płaczem ze studia, pozostawiając widownię i samego prowadzącego w stanie lekkiego szoku.
Kinga tłumaczyła swoją ucieczkę nerwami i poczuciem porażki. Ambitna dziewczyna od dawna planowała wygrać odcinek ulubionego programu, więc brak zwycięstwa był jeszcze bardziej dojmujący.
Przypomnijmy:Janowski komentuje "uciekinierkę" z "Jaka to melodia?": "Jej stan nie pozwalał na to, żeby wróciła do studia"
Na swoim profilu instagramowym Kinga opublikowała zdjęcie z przeprosinami.
Szczerze przepraszam wszystkich zniesmaczonych moim zachowaniem w programie "Jaka to melodia?". Zdaję sobie sprawę, że takie zachowanie jak ucieczka nie powinno mieć miejsca. Żałuję, ale czasu nie cofnę, to był impuls - napisała.
Internauci nie wierzą jednak, że był to zwykły atak paniki i oskarżają "uciekinierkę" o zaplanowanie całego zajścia. Według nich dziewczyna ma "parcie na szkło", a ucieczka była tylko sposobem na zdobycie popularności.
"Zaczynam myśleć, że to było specjalnie", "Ewidentnie po programie masz więcej lajków. Zauważyłam również, że zmieniłaś nieco tematykę zdjęć", "Jesteś zwykłą oszustką" - pisali.
Myślicie, że Jurzec zostanie teraz gwiazdą? Biorąc pod uwagę rozkwit kariery uczestników innych programów telewizyjnych obawiamy się, że istnieje takie prawdopodobieństwo...