Marek Włodarczyk nie jest alkoholikiem. Wiemy o tym z najlepszego źródła - od niego samego. Jakie picie?! - oburza się na łamach Super Expressu. To nie jest tak. Media zrobiły ze mnie nie wiadomo co!
Owszem, wiadomo co.
Piję jak każdy - zapewnia Włodarczyk. Kawę, herbatę. Ciekawe, czy uważa również, że "każdy" po wypiciu kawy lub herbaty załatwia się na ulicy, obściskuje się z ulicznymi menelami i napastuje kobiety (zobacz: Włodarczyk spaceruje z żulem! I ATAKUJE KOBIETĘ! )
Musi mieć naprawdę kiepskie (podrawiamy Halinę!) zdanie o ludziach, skoro uważa, że nie odbiega od ogólnie przyjętej normy. Na razie, żeby odwrócić uwagę od problemu alkoholowego, chwali się wszystkim, że rzucił palenie:
Nie palę już od 4 tygodni i jest mi z tym bardzo dobrze - zapewnia. Gratulujemy.