Niedzielna gala rozdania Złotych Globów przejdzie do historii jako rzadki przykład solidarności w show biznesie. W ramach akcji #TimesUp niemal wszystkie gwiazdy na czerwonym dywanie pojawiły się w czarnych stylizacjach, a do tego niektórym z nich na ściance towarzyszyły aktywistki znane z działalności na rzecz praw kobiet. Choć inicjatywa miała na celu zwrócić uwagę na walkę o równouprawnienie i problem molestowania seksualnego, wszechobecna czerń nie powstrzymała mediów od typowania najlepszych i najgorszych stylizacji wieczoru. Na szczęście nieoficjalny "kod ubioru" sprawił, że tych pierwszych było zdecydowanie więcej.
Do najbardziej zobowiązujących rankingów najlepiej ubranych gwiazd należą te publikowane przez Harper's Bazaar i Vogue'a. Oba tytuły do swoich faworytek zaliczyły "ikony" stylu i ambasadorki znanych domów mody: Diane Kruger, Alicię Vikander, Zoe Kravitz i Millie Bobby Brown. "Biblia mody" dodatkowo wyróżniła Dakotę Johnson, Angelinę Jolie, Nicole Kidman i Michelle Pfeiffer.
Choć na wczorajszej gali naprawdę trudno było zaliczyć gafę, internauci zdążyli już wytypować największe wpadki wieczoru. Jak można było się spodziewać, wśród najgorzej ubranych przodują Blanca Blanco i Barbara Meier, które zignorowały akcję #TimesUp. Reszta krytykowanych stylizacji wpisywała się w "dress code", ale wzbudzała mieszane uczucia. Mowa o Sarah Jessice Parker, Heidi Klum i Kerry Washington, których kreacje, zdaniem internautów, wyróżniały się na minus.
Zobaczcie najlepsze i najgorsze stylizacje ze Złotych Globów. Zgadzacie się z tymi wyborami?